En Carne Propia

En carne propia

Música: Manuel Sucher
Letra: Carlos Bahr
Tango 1946
przeł. Sylwester Łazicki

Me has herido
y la sangre de esa herida
goteará sobre tu vida, sin cesar.
Algún día
sentirás en carne propia
la crueldad con que hoy me azota
tu impiedad...
Y es posible que la mano que te hiera,
vengadora o justiciera, por tu mal
te devuelva
golpe a golpe el sufrimiento,
cuando estés en el momento
en que el golpe duele más.

En carne propia
sentirás la angustia sorda
de saber que aquél que amaste más,
es quien te hiere...
Será inútil
que supliques por la gracia del perdón.
Será en vano
que pretendas esquivarte del dolor.
Porque algún día,
con la misma ruin moneda,
con que pagan los que pagan mal,
te pagarán.

De rodillas
te hincarás rogando al cielo,
cuando sientas todo el peso del dolor.
Tu amargura
Será enorme y sin remedio,
cuando pagues con el precio de tu horror...
De rodillas llorarás en la agonía
de tu noche enloquecida, sin perdón...
Y en la angustia
de tu cruel remordimiento,
pasarás por el infierno
que por ti he pasado yo.

Zraniłaś mnie
i krew z tej rany będzie
kapać na twoje życie, nieustannie.
Pewnego dnia
poczujesz na własnej skórze
okrucieństwo które dziś mnie chłosta
bezlitośnie…
I możliwe, że raniąca cię ręka,
mściwa czy prawowita, za twoje zło
odda ci jedno po drugim
moje cierpienie,
kiedy będziesz w czasie
gdy każdy cios boli bardziej.

Na własnej skórze
poczujesz głuchy lęk
wiedząc, że ten którego kochałaś,
to ten, co cię rani…
Daremne będzie
twoje błaganie o przebaczenie.
Pójdzie na marne
twoje udawane staranie.
Bo któregoś dnia,
tą samą podłą walutą,
którą płacą ci, co płacą źle,
zapłacą i tobie.

Na kolana
padniesz błagając niebo,
kiedy poczujesz cały ciężar bólu.
Twoja gorycz
będzie ogromna i bez wyjścia,
kiedy zapłacisz ceną przerażenia…
Na kolanach zapłaczesz w agonii
oszalałą nocą, bez przebaczenia…
I w przerażeniu
twojego okrutnego wyrzutu,
przejdziesz przez piekło
przez które przeszedłem ja.